wtorek, 17 stycznia 2012

Maciste rozmawia z Urszulą Antoniak II

 Prezentujemy drugą część wywiadu z Urszulą Antoniak, w której reżyserka opowiada m.in o pierwotnych planach nakręcenia ''Code Blue'' w Polsce oraz o projekcie filmu z Andrzejem Chyrą w roli Chrystusa-socjalisty. Całość rozmowy, którą odbyliśmy podczas ubiegłorocznego festiwalu w Karlowych Warach, opublikował Portal Filmowy.



Jacek Dziduszko i Stanisław Liguziński: Wpadliśmy na trop, że planowała Pani w „Code Blue”  obsadzić Magdalenę Cielecką. 

Urszula Antoniak: To prawda. Wysłałam scenariusz do Cieleckiej i ona bardzo fajnie na to zareagowała. 

A dlaczego akurat Cielecka? 
 
Bo u niej jest coś takiego i zimnego, i kruchego. 

 Magdalena Cielecka w spektaklu ''4:48 Psychosis" (reż. Grzegorz Jarzyna)

Ciekawe, bo sposób w jaki opisuje Pani aktorkę, która ostatecznie zagrała w Pani filmie pasuje do opisu roli Cieleckiej w "4:48 Psychosis" według Sarah Kane. To spektakl o kobiecie, która wyniszcza sama siebie, będąc zamkniętą w szpitalu psychiatrycznym. Cielecka w tej roli też jest mocno androgyniczna i gra na tej samej nucie. 

Ostatecznie nie zrobiliśmy tego filmu w Polsce i tak się zastanawiam czy „Code Blue” mógłby zostać tu zrobiony. Pewnie tak, skoro aktorzy są skłonni pójść tak daleko. Bo co? Czy jest jakaś cenzura w Polsce? 

Natomiast W takim populistycznym kraju jak Holandia  wszyscy chcą być tacy sami i nikomu nie chce się bardziej postarać. Taki film jak "Code Blue"  to   dla nich nieporozumienie. 

Czyli ze strony producentów w Holandii decyzja o produkcji pani filmu była wyrachowana? Zrobiono go dla nagród, a nie widowni? 

Tak. To było absolutnie robione pod festiwale, bo producenci doskonale wiedzą, że z takimi filmami w holenderskich kinach nie ma czego szukać. Mój poprzedni film – „Nic osobistego” miał 70 000 widzów, więc wszyscy powiedzieli: Rób, co chcesz. Pomyślałam sobie:  ok, to proszę bardzo. Zrobiłam  „Code Blue” i mam satysfakcję, że wykorzystałam szansę Jak już mówiłam – „Nic osobistego” było z serca, „Code Blue” było z trzewi, a teraz robię film z głowy. 

A zdradzi Pani coś więcej?
--

Urszula Antoniak zdradza więcej na Portalu Filmowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz