wtorek, 9 października 2012

Jerzy Armata prezentuje animacje Ola Sroczyńskiego

DKF Maciste wraca po przerwie wakacyjnej! Pierwsze spotkanie, które odbędzie się 18 października o godz. 19:00, poświęcimy twórczości trochę zapomnianego reżysera filmów animowanych, Aleksandra Sroczyńskiego. O filmach ''Ola'' opowie dziennikarz filmowy, znawca i popularyzator polskiej animacji, Jerzy Armata.



Sroczyński (ur. 1953) jest artystą ekscentrycznym, twórcą filmów animowanych, ilustratorem i autorem rysunków satyrycznych. Ukończył grafikę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a następnie reżyserię filmu animowanego i eksperymentalnego w łódzkiej Filmówce. Od 1981 roku tworzy filmy rysunkowe, między innymi nagradzane w kraju i zagranicą 8 i ¾ (1981), Film animowany (1982), Apteczka pierwszej pomocy (1983) czy Nigdy więcej wojny! (1987). W swojej twórczości Sroczyński proponuje mieszankę czarnego humoru, makabreski i pastiszu różnych konwencji filmowych: filmów dla dorosłych (Ani be!... ani me!... z udziałem Audrey Hepburn, 1984), klasyki s-f (2013 Odyseja kosmiczna, 1985) a nawet amerykańskiego undergroundu lat 60. (With a Light, 1986).



Jerzy Armata pisał o Sroczyńskim: To artysta niekonwencjonalny, niespokojny, obdarzony nieprawdopodobną wyobraźnią i poczuciem humoru. Kiedy pracował w krakowskim Studiu Filmów Animowanych zawsze nosił gruby brulion ze skorowidzem, gdzie notował – w układzie alfabetycznym – swe zwariowane pomysły. Gdy dyrektor wołał go do gabinetu, planując produkcję Studia, albo gdy wykonanie planu, a więc i premie dla załogi były zagrożone, bo warto wspomnieć, że artysta ten realizował w Polsce filmy w czasach obowiązywania planowej gospodarki socjalistycznej, i pytał, jaki film zrobi, Olo odpowiadał pytaniem: a na jaki temat sobie pan dyrektor życzy. Na to dyrektor: – Może być o pieskach. – Może – odpowiadał artysta. I otwierał brulion na stronie P, gdzie pod hasłem „pieski” miał zapisanych kilkadziesiąt pomysłów... 



Szybko stał się największą „gwiazdą” krakowskiej animacji. Sroczyński udowodnił, że możliwe jest połączenie filmu komercyjnego z ambicjami autorskimi. „Ludzie, którzy lubią uchodzić za intelektualistów, gardzą horrorem, kryminałem, komedią. Taka moda. Ręczę, że w skrytości ducha uwielbiają te gatunki. Ja się nie wstydzę komercji i czerpię z pogardzanych gatunków pomysły” – mówił w jednym z wywiadów. 

Przed wielu laty miałem przyjemność organizować – wspólnie z Krzysztofem Gieratem, ówczesnym kierownikiem krakowskiego kina Mikro – wielką retrospektywę jego filmów. Zatytułowaliśmy ją „Mikro-Horror-Show”, a anonsowaliśmy – jak na tamte czasy, w których przecież działała cenzura, dość niekonwencjonalnie – dając ogłoszenie, tzw. drobne, do „Gazety Krakowskiej”, które zaczynało się od słów: „Jeśli chcesz zostać wampirem, przyjdź do kina Mikro 29 października 1984 roku o godz. 20...”. Przybyły tłumy. W kinie działy się sceny iście dantejskie. W poczekalni  wznieśliśmy grób, z którego ku zdumieniu publiczności wstawał przysypany jesiennymi liśćmi znany krakowski tłumacz Krzysztof Błoński jako Nosferatu, a członkowie prowadzonego przez niego teatru włamywali się przez zewnętrzne okna do sali kinowej podczas projekcji i atakowali, głównie w okolice szyjne, dość zaskoczonych widzów. Po seansie przy pniaku z wbitą zakrwawioną siekierą odbyło się spotkanie z artystą i aukcja jego wampirycznych prac, prowadzona pod hasłem „Krew – darem życia”. (...)



Zadebiutował, zrealizowanym w 1981 roku w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych, filmem W trawie nie tylko piszczy...”, który stanowił jednocześnie jego pracę dyplomową w krakowskiej ASP. W tej zabawnej opowiastce o parze zakochanych ludzików, mieszkańców pola truskawkowego, nieustannie nękanych przez niezbyt przyjaźnie nastawione otoczenie, utrzymanej w poetyce delikatnego horrorku, można już dostrzec wyraźne cechy stylistyczne przyszłych filmów Sroczyńskiego. Debiut poprzedziła praca przy realizacji filmów innych reżyserów: Ryszarda Lepióry („Hotel”, „Koryto), gdzie był autorem opracowania plastycznego, oraz Bronisława Zemana („8 i ¾”), gdzie oprócz opracowania plastyki pełnił również funkcję współscenarzysty. Już w tych filmach – w ich treści, plastyce i formie – widać wyraźny zarys kina, które będzie później z taką konsekwencją uprawiał      

Jego animowane opowiastki („Film animowany”, „2013 Odyseja kosmiczna”, „Wilhelm Tell”, „Apteczka pierwszej pomocy”, „I love Feratunos, czyli smak krwi”) to w większości pastisze popularnych gatunków – horroru, science fiction, tyle że podane w autorskiej poetyce. Poprzez charakterystyczną kreskę, a także typ uprawianego humoru są natychmiast rozpoznawalne. Połączenie dowcipu i inteligencji, fantazji i wyobraźni, nobilitacja żartu, gagu filmowego, purnonsensu, żarliwa miłość do kina, wiara w jego niezamierzone możliwości – to podstawowe cechy tej twórczości. 




Całość artykułu o twórczości Sroczyńskiego można znaleźć na Portalu Filmowym.

''Olo'' był również bohaterem retrospektywy, którą zorganizowano w ramach festiwalu Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu, w 2008 roku. Tekst naszego gościa, który ukazał się w katalogu festiwalowym przy okazji retrospektywy można przeczytać tutaj.

• • •


Jerzy Armata gościł już u nas w zeszłym roku, prezentując animacje Juliana Antoniszczaka. Krytyk filmowy i muzyczny, dziennikarz, pedagog. W 1991 r. - redaktor w Studiu Filmów Animowanych w Krakowie, od 1992 r. - redaktor w krakowskim oddziale "Gazety Wyborczej". W latach 1985-1991 - adiunkt w Pracowni Filmu Animowanego krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Selekcjoner i juror wielu festiwali filmowych.



Autor telewizyjnych cykli poświęconych filmom krótkometrażowym ("Małe Kino", "Dwóch ludzi z filmem", "Anima"). Laureat Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich za publikacje poświęcone polskiemu filmowi animowanemu (1989). Ekspert Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Autor monografii "Studio Filmów Animowanych w Krakowie" (1995), współtwórca książek (m.in. "Kino końca wieku", 2000; "Kręci nas Zebra. 20 lat Studia Filmowego Zebra", 2008; "Historia kina polskiego", 2006; "Polski film animowany", 2008, "Amerykański sen", 2009), encyklopedii (m.in. "Encyklopedia kina", 2003; "Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. Film. Kinematografia", 1994; "Aktualizacje encyklopedyczne. Suplement do Wielkiej ilustrowanej encyklopedii powszechnej Wydawnictwa Gutenberga. Tom 8: Film", 1997; "Encyklopedia Krakowa", 2000), leksykonów i katalogów o tematyce filmowej. Kurator retrospektyw twórczości mistrzów polskiej animacji na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Era Nowe Horyzonty: w 2007 - Juliana Józefa Antonisza, w 2008 - Alexandra Sroczyńskiego (z tej okazji - książka "Kino-Olo, czyli Alexander Sroczyński Show"), w 2009 - Piotra Dumały, której towarzyszy książka "Śnione filmy Piotra Dumały".

____

Jerzy Armata zaprezentuje filmy Alexandra Sroczyńskiego 18 października o godz. 19:00 w kinie Regis. Zapraszamy serdecznie! Na zachętę proponujemy seans ''Adama i Ewy'' autorstwa Ola z 1983 roku:



Projekt dofinansowany ze środków PISF.